To chyba jakiś żart. Mówię tu o całym koncepcie, zaczynając od piosenki. Tak na marginesie, czy głównym wykonawcą nie powinien być Snoop Dogg? W końcu 3/4 piosenki do czegoś zobowiązują.
Moją ulubioną częścią piosenki pomijając koniec był moment, w którym pojawiła się CL, ale to tylko moja nieobiektywna opinia. Także nie przejmujcie się. (y)
W zupełności się z tobą zgadzam, jedyne co mi się spodobało w tym mv to sceny z GD & CL ♥
OdpowiedzUsuń